Forum www.bootleg.fora.pl Strona Główna www.bootleg.fora.pl
Dyskusje o polskiej muzyce czasów bezprawia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wywiad ze Skandalem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bootleg.fora.pl Strona Główna -> Muzyka polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arturro
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karaiby

PostWysłany: Sob 15:09, 13 Lut 2010    Temat postu: Wywiad ze Skandalem

Fragment wywiadu z nieistniejącego już pisma muzycznego BRUM, z maja 1995 roku (dzisiaj strona z nim jest jeszcze w sieci, jutro może już nie być więc go wklejam tutaj):

"DEZERTER bez SKANDALA to już nie to samo.To zupełnie inny zespół, inna siła, inna energia."
Taka opinia panuje dziś wśród wielu starszych sympatyków legendy polskiego punk-rocka.Dla ludzi,którzy dorastali razem z punkowym przesileniem lat osiemdziesiątych teksty i muzyka DEZERTERA, ŚMIERCI KLINICZNEJ, ABADDONA, PROWOKACJI były czymś więcej niż zabawa w buntowników i młodzieńcza poza"na przekór wszystkim i wszystkiemu".Były sposobem na życie.

Parę lat temu DAREK"SKANDAL"HAJN zdezerterował, opuścił zespół, do którego tak bardzo pasował.Zrezygnował z przedstawienia, w którym przypadła mu niepoślednia rola.Pozostawił swoich towarzyszy broni"bez amunicji".Dzisiaj, chociaż flaga DEZERTERA nadal powiewa wysoko, a zespół czuje się wyjątkowo dobrze, miejsce przy mikrofonie pozostaje puste...

?: Dlaczego twoim zdaniem,na początku lat osiemdziesiątych pojawiło sie w Polsce tyle punkowych zespołów, które natychmiast zyskały ogromna popularność wśród młodych ludzi? Przecież w tym samym czasie na Zachodzie punk dogorywał...
SKANDAL: Złożyło się na to wiele spraw.Przede wszystkim ludzi pociągała jakaś inność.Do tego dochodziły te wszystkie sprawy dziejące sie dookoła, ta cala rzeczywistość.Było duszno, ciasno, ludzie nie mogli się w tym tak do końca połapać.
?: Zakładając zespół chcieliście wybić się na fali niezadowolenia, zagubienia młodych ludzi czy tez może traktowaliście swoja walkę poważniej?
SKANDAL: Nasza muzyka była naszą wolnością.Chodziło nam głównie o potrzebę aktywności w grupie, o wspólnotę.Element polityczny był istotny na tyle, na ile został nagięty.Wiadomo jaka przewałka leciała wtedy i jaka leci teraz.
?: Czy DEZERTER za twoich czasów był zespołem ideologicznym?Czy obserwując inne zespoły zauważyłeś w ogóle coś takiego jak ideologia punk?
SKANDAL: Punk?Grałeś dlatego, ze chciałeś, a nie dlatego, ze umiałeś.Może dlatego to się tak nazywało.Nie mam pojęcia czy była ideologia, czy ktoś pisał jakieś manifesty.Ja od tych spraw trzymałem się z boku.Najważniejsze było aby był koncert, aby przychodzili ludzie, aby była zabawa.Nieważne czy ktoś przyszedł nas słuchać ubrany w skore i glany czy w zwykłej kurtce ortalionowej.
?: Czy kiedykolwiek uważałeś się za lidera w DEZERTERZE?
SKANDAL: W tym zespole zawsze stawialiśmy świadomie siebie na równych poziomach.Później ta idea jakby się trochę oddaliła.W miejsce jednego, głównego celu pojawiło się kilka malutkich.
?: Które wydarzenia w historii zespołu uważasz za szczególnie ważne, zarówno jeśli chodzi o rozwój zespołu jak i kształtowanie się jego legendy?
SKANDAL: Niezły był rok 1984.Jarocin.Bardzo duża publika.Dziwne skondensowanie sil porządkowych na koncercie.Ludzie,którzy tańczyli byli tak czarni, ze było im widać tylko oczy i zęby...
?: Na ile utożsamiałeś się z DEZERTEREM? Podobno w pewnym momencie ten zespół przestał Cie już interesować?
SKANDAL: Wydaje mi się, ze przestałem odczuwać tą jedność, która na początku stanowiła o energii zespołu.Wcześniej również każdy z nas miał inna koncepcje, ale - mając za kierowce tolerancje - potrafiliśmy to jakoś scalić.Wszystkim kierowała dobra wola.Później zespół przestał stwarzać takie możliwości.Nie wytwarzał takiego światła,w którym ja mógłbym siebie dobrze widzieć.
?: Co naprawdę skłoniło Cie do odejścia?
SKANDAL: Decydujące były sprawy międzyludzkie.Z jednej strony krzyczysz, ze coś ci się niepodobna, pouczasz innych, a z drugiej odmawiasz koledze kanapki i zjadasz ja sam.Ja bym tak nie umiał.Nie wiem, albo nigdy nie byliśmy przyjaciółmi, albo w pewnym momencie zaprzestaliśmy takiej próby.Samo granie, robienie nowych piosenek to przecież za mało.Trudno jest w takiej sytuacji przenieść na ludzi ducha prawdy, o której chcesz im mówić.
?: A spróbowałbyś ocenić dokonania DEZERTERA, które powstały już bez Ciebie?
SKANDAL: Wiadomo, ze warsztatowo tego nie da się porównać.Zespół wreszcie brzmi porządnie.Natomiast sam przekaz pozostaje taki sam.Przynajmniej ja słyszę to samo, co było wypracowane kiedyś.
?: Teraz bardzo modne jest tzw."bycie punkowcem".Czy Ty kiedykolwiek czułeś się punkowcem i co to dla Ciebie znaczy?
SKANDAL: Chodzi tutaj o określenie braku akceptacji, pewna postawę i pewien rodzaj napięcia.Napięcia,które sprawią, że nie możesz już wytrzymać, musisz coś uczynić.Rodzaj psychozy.Dla mnie jest to manifestacja wolności.Jeśli nikomu nie zagrażasz, nikt nie może ci dyktować co masz robić.Dzięki temu masz możliwość integracji, osiągasz spokój wewnętrzny.
?: Czy myślisz o powrocie na scenę, niekoniecznie nawet w roli wokalisty DEZERTERA? Wróciło WC, niedawno wrócił do grania GUMA, może przyszedł czas na Ciebie?
SKANDAL: Serdecznie pozdrawiam GUMĘ.Ja na razie nie mam takich planów i takich pomysłów.Po prostu tego nie można zrobić na siłę.
?: Czym wytłumaczyłbyś drugi renesans muzyki punkowej w Polsce?Czy znasz młode zespoły i czy czujesz jakieś duchowe pokrewieństwo łączące je np.z wczesnym DEZERTEREM?
SKANDAL: To nie jest renesans muzyki punkowej.To renesans muzyki prawdy.Jest bardzo dużo ciekawych zespołów, z dobrymi tekstami, dobrym przekazem.Najważniejsze aby ta manifestacja nie ograniczała się tylko na zewnątrz, aby wchodziła"do środka".Życzę wszystkim, żeby byli naprawdę takimi jakimi chcą być.Tych, którzy maja karabin w reku i mówią jest wielu.Cala sztuka polega na tym, aby mówić bez tego karabinu.
?: Czy kiedykolwiek żałowałeś swego odejścia z DEZERTERA?
SKANDAL: Żałować jest trudno.Przywoływać tamte wspomnienia to tak jak mieć jedzenie, być głodnym i nie jeść.Wydaje mi się, że sprawą najważniejszą jest sumienie.Niechętnie wracam do tamtych czasów.Pozostając w przeszłości, ludzie nie zmieniają się na lepsze.
?: Dokąd dzisiaj prowadzi Twoja droga?
SKANDAL: Chcieć i umieć być przyjacielem dla swoich nieprzyjaciół.To jest naprawdę duża sztuka, bogactwo nie do określenia.Dzisiaj czyhają tak subtelne zasadzki, ze trudno wyrwać się z przyzwyczajeń i nawyków.Pieniądze potrafią zaślepić.Wiadomo, ze nie da się bez nich żyć, ale pragnąc ich więcej niż jest ci potrzebne to najprostsza forma degeneracji.Tu, na Ziemi jest wszystko dla wszystkich.Każdemu wystarczy.Chęć władzy i dominowania - tu siedzi cały diabeł.Ja na razie zaserwowałem sobie odosobnienie.Co prawda w luksusowych warunkach, w domu.Mało aktywności na zewnątrz.No i alchemia - temat nie rozwikłany.


* * *
Dotarcie do DARKA nie było sprawą łatwą.Początkowo nie chciał się zgodzić na rozmowę, tak jakby bał się rozgłosu, szumu wokół swojej osoby.Po długich namowach spotkaliśmy się w jego mieszkaniu na warszawskiej Starówce.Okazał się sympatycznym, inteligentnym rozmówcą, potrafiącym opowiadać długo i ciekawie.Niniejszy tekst jest to zaledwie krotki fragment rozmowy. -A.K.

P.S: Darek "Skandal" Hajn zmarł kilka miesięcy po ukazaniu się tego artykułu.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arturro
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karaiby

PostWysłany: Wto 14:48, 02 Mar 2010    Temat postu:

wersja drukowana





...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panek




Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:29, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Odświeżam stary temat, ale muszę to napisać: Skandal zmarł 8. maja 1995, a więc nie "parę miesięcy po ukazaniu się artykułu".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panek dnia Czw 16:29, 30 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bootleg.fora.pl Strona Główna -> Muzyka polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin